31 października 2014

Wyzwanie z haftem ludowym

Pamiętacie szkicownik z obrazem van Gogha? Dziś znów praca w tej samej technice. Tym razem podjęłam swego rodzaju wyzwanie, aby zmierzyć się z haftem ludowym. Oczywiście wykorzystując do tego to, co lubię najbardziej - papier i tekturę.

Muszę się Wam przyznać, że efekt nie zadowolił mnie w stu procentach, podczas pracy nie udało się uniknąć pewnych błędów, z których trzeba wyciągnąć wnioski na przyszłość.


Niemniej jednak jest to kolejny krok w mojej twórczej działalności i odzwierciedlenie moich ostatnich zainteresowań i inspiracji. Mam nadzieję, że podzielicie się ze mną swoimi ewentualnymi uwagami, za które z góry dziękuję.

29 października 2014

Warto było zmienić upodobania

Świadomość, że jednak tu zaglądacie, podziałała na mnie niezwykle motywująco. Do tego stopnia, że kończę nareszcie projekty, które ciągnęły się za mną od sierpnia. Do nich zaliczają się między innymi albumy, które prezentuję poniżej.

Są to kolejne prace wykonane z wykorzystaniem papierów Lemoncraft i przyznam się Wam, że nie jest to na pewno moje ostatnie słowo, jeśli chodzi o ich użycie - one są po prostu fantastyczne! Warto było co nieco zmienić swoje upodobania i otworzyć się na coś innego.


Na okładkach albumów zagościły również elementy dekoracyjne w postaci guzików z masy perłowej oraz cyrkonie - jak się okazało bardzo wdzięczne uzupełnienie pastelowych papierów. Znalazły też swoje miejsce tekturkowe baletnice, którym "uszyłam" zwiewne spódniczki. Resztę - zobaczcie sami:

28 października 2014

Okazja do świętowania!

Wczorajszy wieczór był dość szczególny, a to za sprawą tego, że statystyki odwiedzin mojego bloga pokazały w pewnym momencie liczbę 100 000! Zapewne niektórym ten fakt nie wyda się żadnym podniosłym wydarzeniem, niemniej jednak dla mnie jest to swego rodzaju sukcesik.

Przygodę z tym blogiem rozpoczęłam niemal pięć lat temu (już wkrótce kolejna okazja do świętowania!) i nie przewidywałam, że potrwa to tyle czasu. Tutaj macie okazję prześledzić, jak się rozwijała ta cała moja "twórczość", gdyż prezentowałam swoje wypociny dosłownie od pierwszej pracy.


Dziś dziękuję Wam za to, że zaglądacie tu, zostawiacie komentarze, choć raczej nieczęsto odwzajemniam się tym samym. Cieszę się, że szukacie inspiracji na moim blogu, że mogę się z Wami czasem podzielić doświadczeniem. Dzięki temu tak naprawdę wciąż mam chęci, aby prowadzić to miejsce nadal.

26 października 2014

Pierwszy bożonarodzeniowy akcent

Dziś pierwszy bożonarodzeniowy akcent w tym roku. Długo się zbierałam, klejenie kartek zajęło mi niemożliwie dużą ilość czasu, ale mam nadzieję, że dalsze prace w klimacie świątecznym będą się "wykluwać" w zdecydowanie szybszy tempie.



Kartki wykonałam wykorzystując papiery Lemoncraft - Vintage Time. Już miałam wcześniej do czynienia z papierami tej firmy, czego efekty możecie podejrzeć TUTAJ, i od tego czasu darzę je bardzo dużą sympatią.

17 października 2014

Dekoracyjne opakowanie

Jeśli spodobały Wam się romantyczne, delikatne prace z poprzedniego posta, to z pewnością dzisiejsza propozycja również przypadnie Wam do gustu.



Postanowiłam w końcu pokusić się o wykonanie dekoracyjnego opakowania na słodycze (w tym wypadku pudełko ptasiego mleczka), a że niespodziewanie nadarzyła się okazja, aby wyrazić komuś swoją wdzięczność, powstało to, co możecie obejrzeć poniżej, zapraszam:

15 października 2014

Dziewczęcy styl

Ostatnie dni znowu nie sprzyjały w żaden sposób pracy twórczej. Czasem trzeba odstawić wszystko zupełnie na boczny tor, gdyż niespodziewane wydarzenia stają się priorytetowe.

Na szczęście mam coś niecoś na taką właśnie okoliczność - praca sprzed kilku tygodni, wykonana na urodziny pewnej młodej damy. Delikatny, jasny zestaw w postaci szkicownika oraz kartki z życzeniami. Mam nadzieję, że romantyczny, dziewczęcy styl przypadnie jubilatce do gustu.


8 października 2014

Odpowiedni rytm

Bywają takie prace, nad którymi robota ciągnie się w nieskończoność i w dodatku nie należy do przyjemności. Bywają też takie, które powstają niemal same, bez specjalnego wysiłku. Są jak muzyka - wystarczy złapać odpowiedni rytm, poddać się jego fali i wypatrywać, dokąd też nas zaprowadzi.

Do tej drugiej kategorii należała praca nad notesem, który możecie obejrzeć na zdjęciach poniżej. Od dość dawna krążył mi po głowie jakiś gitarowy projekt, krążył, krążył, aż nieoczekiwanie zmaterializował się właśnie w takiej postaci.


Technikę w jakiej został wykonany, mieliście okazję już kilka razy podejrzeć na moim blogu (np. TU albo TU) i powiem szczerze - coraz bardziej mi ona "leży", zresztą oceńcie sami:

7 października 2014

Jest lepiej

Jest lepiej. Jeszcze może nie najlepiej, ale lepiej. Niemała w tym zasługa osób, które mnie otaczają. Niespodziewanie potrafią sprawić, że znów leci się w górę, zanim zdołało się odbić od dna. Bardzo to budujące i motywujące. To taka mała dygresja odnośnie mojego jesiennego samopoczucia.

Pragnąc wykorzystać dobrą energię, każdą chwilę poświęcam na nadrobienie drobnych zaległości, ale również na wykonanie całkiem nowych tworów, przy których można wypróbować to, co zalega sobie na półkach i czeka na lepsze czasy.


Od jakiegoś czasu (czyli pewnie ze dwa lata) przymierzam się do zastosowania pasty strukturalnej zakupionej okazjonalnie w lidlu. Kilka prób, które przez ten czas podjęłam, nie przyniosły zadowalających efektów. Postanowiłam jednak nie poddawać się i... w końcu osiągnęłam całkiem niezły rezultat. Pasta jest gruboziarnista i została wykorzystana do wykonania sercowych zawieszek z tektury, które następnie pomalowałam akrylami (też z lidla) oraz Distressami. A jak ostatecznie wyszły, możecie zobaczyć poniżej:

5 października 2014

Kwiatki z pergaminu - kurs jak wykonać

Kwiatki z kalki technicznej (pergaminu) to dość częsty motyw w moich pracach. Dziś chciałam się z Wami podzielić kursem, jak takie kwiatki szybko i sprawnie wykonać.

Pomimo tego, że wydają się niezwykle delikatne, całkiem nieźle wyglądają na pracach i upływ czasu nie wpływa zbyt niekorzystnie na ich urodę.


A zatem, do dzieła!

1 października 2014

Czy to ostatnie?

Czy pastele to dobry kolor na jesień? Cokolwiek by nie mówić, do projektów ślubnych wydają się wręcz idealne. Czy będą to ostatnie w tym sezonie prace ślubne - czas pokaże. Na pewno powoli trzeba myśleć o czymś w temacie świątecznym.

Tak, tak, wiem, że niektórzy w tej chwili łapią się za głowę i wykrzykują: "Dopiero?!". Ano, dopiero. Jakoś nie umiem się przekonać do tak wczesnego wywoływania nastroju bożonarodzeniowego.


Z drugiej strony, nie czuję aż takiej potrzeby, żeby to wszystko tak strasznie przyspieszać. Ale, nigdy nie wiadomo, na co mi przyjdzie ochota nazajutrz.
Tymczasem jeszcze w zupełnie nieświątecznym klimacie: